niedziela, 28 lutego 2010

Powiew wiosny

Od kilku dni szperam w sieci i podziwiam wiosenne śliczności, które robią inne blogowiczki.
Jednak póki co, sama nie miałam weny na florystyczne wytwory.  
Wciąż byłam zanurzona w zimowym marazmie. 
 Do dziś!
Niedzielna aura i cudowny spacer nastroiły mnie do działania.
Nazbierałam wszystko co trzeba,  zakasałam rękawy i stworzyłam pierwszy w tym roku wiosenny wianek. 


Do jego wykonania użyłam surowców ekologicznych - sznurków lnianych, gałązek, mchu, suszek i wydmuszek po jajkach. A jako bazę wykorzystałam wieniec utkany z gazet i owinięty w płótno ( pomysł z House of Art ).



Zawiesiłam swoje dzieło :P w salonie i od razu poczułam powiew wiosny :). 





Brak komentarzy: